Problemy behawioralne koni- dlaczego jesteśmy innowacyjni a nasze działanie tak ważne dla prawdziwej pomocy zwierzętom?
Zgodnie z ideą funkcjonowania naszej Fundacji, aspektem pomocy zwierzęciu, do którego przykładamy szczególną uwagę jest pomoc w aspekcie behawioralnym. Trafiają do nas konie po różnych przejściach, w różnym wieku- oprócz pomocy weterynaryjnej, związanej z fizycznymi dolegliwościami, kontuzjami czy chorobami konia, wyróżniamy się ze względu na prowadzenie terapii behawioralnej z naszymi podopiecznymi, którzy mają zaburzenia właśnie tego typu- jest to niezmiernie ważne, ponieważ tylko dzięki pomocy w zaburzeniach behawioralnych, mających różne podłoże i później indywidualnie dobrane ścieżki pomocy, jesteśmy w stanie konie odmienić i dać im szansę na funkcjonowanie wśród ludzi- najczęściej w domach adopcyjnych. Jest to możliwe tylko dzięki zrozumieniu wielu procesów psychicznych u koni oraz doświadczeniu, jak w danej sytuacji postąpić, aby koniu dać drugie życie- tak, nie ma co się oszukiwać- większość uratowanych wspólnie z darczyńcami koni, skazana została na odseparowanie bądź bardzo często na śmierć w ubojni, ze względu na swoje zachowanie i najczęściej, były to konie bardzo młode, dopiero zaczynające swoje życie- przyczepiono im łatki koni “niebezpiecznych”, “nieprzewidywalnych”, “niepewnych”, “agresywnych”
Przełomem jest stworzenie miejsca, gdzie konie po wykupie nie puszcza się tylko na wybieg, a faktycznie się z nimi pracuje, gdy tego potrzebują- ogromną częścią każdego dnia w naszej fundacji jest właśnie praca z końmi, czy to na lonży, czy pod siodłem, czy z ziemi- odnosimy ogromne sukcesy, zmieniamy konie naprawdę trudne, a co najważniejsze- w każdym przypadku doprowadzamy konia do takiego stanu, aby ten mógł kwalifikować się do adopcji realnej i zaznać prawdziwej miłości i bliskości z własnym opiekunem- nasza praca jest na tyle skuteczna, że w 98% konie, które zanim trafiły do naszej fundacji, miały wyrok śmierci ze względu na poważne zaburzenia zachowania, po uratowaniu są w domach adopcyjnych.
Bardzo często dochodzi przez ludzi do generalizowania pojęcia, które określa wszystkie odbiegające od normy zachowania konia- jest to mianowicie określane “narów”. Pamiętajmy jednak, że psychika konia jest bardzo rozbudowana, a stwierdzenie, że za każde negatywne zachowanie jest odpowiedzialny tylko koń i że zachowanie to jest tylko “narowem”, może prowadzić do tego, że całkowicie zapomnimy o tym, iż narowy koni oraz ich niepożądane zachowania nie biorą się same z siebie- musimy o tym pamiętać, aby nie wyciągnąć fałszywych wniosków na ich temat, jak i temat powstawania takich zjawisk, terapii czy profilaktyki.
Zaburzenia behawioralne pojawiają się w momencie, kiedy koń jest trzymany w nieodpowiednich warunkach, a wynikające z jego natury potrzeby, zostają stłumione- brak ruchu, padoku czy socjalizacji z innymi końmi, powodują zmiany procesów psychicznych, objawiające się właśnie różnego rodzaju niechcianymi zachowaniami- procesy te, z upływem czasu i natężenia czynników je powodujących, mogą przybierać formy patologiczne, u każdego konia indywidualnie się uzewnętrzniające- gryzienie, kopanie, łykanie, machanie łbem- to tylko niektóre z najbardziej widocznych objawów tego, że koń cierpi na podłożu realizacji swoich potrzeb.
Nie tylko złe warunki bytu maja wpływ na zaburzenia zachowania, ponieważ równie istotną rolę w tworzeniu się takich problemów odgrywa: podejście do konia, sposób w jaki jest użytkowany, a nawet sposób pobierania pokarmu, sytuacja w stadzie czy pewne “sytuacje lub obrazy”, kojarzące się koniu z bodźcami negatywnymi z przeszłości.
Najwięcej zaburzeń zachowania u koni, czy zachowań niepożądanych powstaje na tle nadmiernego pobudzenia układu nerwowego przez nadmiar bodźców, lub przeciwnie – przez brak odpowiedniej stymulacji, skutkując nudą i frustracją. U koni, tak jak i u ludzi, zmiany te mogą być na tyle poważne, że porównać je można do ludzkich zaburzeń psychicznych: natręctw, obsesji, depresji czy autyzmu.
Konie z problemami behawioralnymi najczęściej tracą znacząco na wartości użytkowej, hodowlanej czy wydajnościowej- konie te nie mogą poradzić sobie z przystosowaniem sie do trudnej dla nich sytuacji, przez co same są dla siebie ograniczeniem. Kolokwialnie mówiąc “zjada je stres i niepewność”, co często my widzimy jak zachowania agresywne bądź prowadzące do prawdziwej paniki u konia.
Większość koni przetrenowanych w przeszłości, bardzo stresuje się pod siodłem w teraźniejszości, staje się apatyczna, wycofana, a kontakt z człowiekiem jest dość słaby- bez nawiązania odpowiedniej relacji z takim koniem, podejściu do niego w sposób ” delikatny” często okazuje się, że dalsza praca jest niemożliwa, a koń z czasem staje sie coraz trudniejszy. Innym przykładem jest, na przykład pamięć obrazowa konia. Załóżmy, że koń był bity zawsze przy płocie- w późniejszym życiu, nawet u nowego właściciela, pomimo nienagannego zachowania na każdej płaszczyźnie, może panicznie bać się płotu- koń może się odsadzać, uciekać od owego płotu bądź objawiać swój stres na wiele innych sposobów, choćby przez głośne dyszenie czy kopanie przednią nogą. Inne konie, mogą swoja flustrację bądź traumę z przeszłości manifestować przez nagminne gryzienie np. krat w boksie, ciągłe machanie głową, stępowanie z nogi na nogę, kopanie w ścianę, agresję do człowieka czy na przykład po traumatycznych przeżyciach podczas jazdy- brykaniem czy ponoszeniem pod siodłem.
Praca z takimi końmi jest trudna, nie powinna przebiegać tak, jak praca z koniem bez zaburzeń, bo często praca bez uwzględnienia problemów behawioralnych konia, może jedynie takie problemy w jego zachowaniu pogłębić. Przy koniach takich niezastąpione jest wyczucie, czego koń potrzebuje, doświadczenie, co takiemu koniu pomoże w wyjściu na prostą oraz konsekwencja, która jest jedyną metodą, aby koń utrwalił naukę.
Wykup to dopiero początek- z koniem praca na poziomie behawioralnym trwa kilka miesięcy, czasem nawet lata, gdyż zdarza się, że jedynym wyjściem, jest koniu dać przerwę od jakiejkolwiek pracy, aby sam mógł przygotować się na zmianę. Cieszymy się, że uratowane konie przez naszą fundację mają taką możliwość- i w tak wysokiej skuteczności, z tej szansy korzystają i trafiają do domów adopcyjnych- ich koszmar zamieniamy w bajkę.
A to wszystko właśnie dzięki pomocy behawioralnej.
Jeżeli możesz, udostępnij ten artykuł- warto powiększać świadomość ludzi, warto spojrzeć szerzej i bardziej empatycznie na te wspaniałe zwierzęta, jakimi są konie.
Jeżeli chcesz wspomóc nas w naszych działaniach, realnie ratować i pomagać koniom, doprowadzać do ich spokoju i szczęścia- dołącz do nas!