DZIĘKUJEMY ZA POMOC MIKIEMU!

DZIĘKUJEMY ZA POMOC MIKIEMU!

Kochani💙💙💙
Z całego serca razem z Mikim💕dziękujemy Wam za ogromną pomoc w jego leczeniu. Dziękujemy Wam, że kolejny raz wspólnie ocaliliśmy życie niewinnego zwierzęcia, naszego mniejszego brata🐈- to cudowna wieść przed Świętami🎁!
Na ten moment życie Mikusia nie jest zagrożone. Kocurek przybrał na wadze, czuje się dobrze- wręcz nie może usiedzieć w miejscu, wciąż po wszystkim skacze i wszystkich zaczepia… jednym słowem, daje nam mnóstwo powodów do śmiechu i ćwiczenia cierpliwości😉
Miki nie jest jeszcze do końca zdrowy, niestety po tak poważnym spadku odporności, przeziębił się- jeszcze kilka dni musi być na antybiotyku, jednak lada moment, będzie on w pełni zdrowym kocurem, który już teraz, szuka przyszłego opiekuna- Miki jest do adopcji realnej, bo wychodzimy z założenia, że przecież każde zwierzę, pragnie mieć swojego człowieka i własny domek. Myślę, że zwierzęta przy dobrych ludziach, którzy otaczają je miłością- są po prostu najszczęśliwsze🥰.
Miki dziękuje za podarowane życie i pomoc w walce z chorobą. Patrząc swoimi ogromnymi ślepiami wprost w aparat, pragnie również podkreślić, że umie załatwiać się do kuwety, lubi głaskanie i nie ma problemu z innymi kotami… także jest bezproblemowym, energicznym i przekichanym chłopakiem do wzięcia dla każdego, kto marzy o swoim kocie!
🔷W razie pytań odnośnie adopcji, prosimy dzwonić pod numer: 665 403 450
Miłego dnia Kochani! Znów razem dokonaliśmy pięknego i wielkiego czynu!❤️
Mówimy NIE żywym prezentom !

Mówimy NIE żywym prezentom !

🔷 Kochani🔷
Każdego roku przed świętami🎄 pojawia się w mediach temat zwierząt jako wyjątkowych prezentów🎁. Uważamy, że każdy głos jest potrzebny, by uświadomić jak najwięcej osób- my zdecydowanie takiemu pomysłowi mówimy NIE❗️. Temat ten wiąże się z późniejszymi, często bardzo strasznymi skutkami- w szczególności dla zwierząt, które po kilku miesiącach, czasem roku, stają się po prostu ofiarami takiego pomysłu😞.
W Internecie już od dawna krąży wiele ogłoszeń o sprzedaży małych szczeniaków- o tym, jakim wyjątkowym i idealnym prezentem będą. Często są to ogłoszenia pisane w sposób, aby sprawić wrażenie, że szczeniaczki te urodziły się w domach prywatnych, czy u bardzo dobrych właścicieli… przeurocze zdjęcia, promocyjne ceny robią swoje- handel psami kwitnie, jednak ogłoszenia te nie mają prawie nic wspólnego z rzeczywistością.
W emocjach, podejmujemy decyzję o kupnie pięknego szczeniaczka🐩- przychodzą święta, prezent się udał i jest trafiony! Wszyscy są zauroczeni malutką, puchatą kuleczką… ale tylko przez chwilę, bo po pierwszej fali euforii, okazuje się, że ta kuleczka, ma swoje potrzeby- wymaga opieki, psoci, trzeba zabierać ją do weterynarza, wyprowadzać na spacery… do tego, po kilku miesiącach okazuje się, że ta mała kuleczka, choć miała być miniaturką jakiejś ładnej rasy, rośnie coraz większa i większa. Pisaliśmy o pseudo-hodowlach, przestrzegaliśmy przed handlarzami, przed podejmowaniem pochopnych decyzji… bo cały problem bierze się właśnie z naszej nieodpowiedzialnej decyzji.
Gdy święta mijają, telefony do fundacji i schronisk się urywają- czy przyjmiemy szczeniaka, czy zabierzemy podrzuconego psa, czy zareagujemy, bo po wiosce pałęta się bezpański piesek, czy zajmiemy się leczeniem, bo w lesie znaleziono konającego malucha… I tak, zaczyna się okres poświąteczny, czyli okres tragedii większości psów, które były przecudownym żywym prezentem, jeszcze chwilę temu ☹. Wiele już zostało powiedziane na temat żywych prezentów, ale jak widać wciąż za mało…. Bo co roku, smutne scenariusze się powtarzają. Ludzie i tak zawsze myślą, że w ich przypadku będzie inaczej, że ich prezent będzie trafiony, że sprawi komuś największą radość…. Jednak może się to okazać bardzo mylne!
Jeżeli ktoś naprawdę będzie chciał psa- musi sam podjąć decyzję o jego zakupie bądź adopcji🙂. Musi tą decyzję podjąć z pełną świadomością i odpowiedzialnością- musi tego psa wybrać. Nie uszczęśliwiajmy kogoś kosztem żywego zwierzęcia- to musi być świadoma i przemyślana decyzja osoby, na której odpowiedzialność za danego zwierzaka spocznie!
A więc tak jak co roku, prosimy o udostępnienie dalej tego wpisu… niech te święta, będą szczęśliwe również dla zwierząt💕
Historia cudownej Gracji!

Historia cudownej Gracji!

Szanowni Państwo❣️
Oto Gracja🐈. Kotka z wielkim sercem, kochająca towarzystwo ludzi i po prostu bycie przy człowieku. Ciekawska, mądra, chętna do pieszczot i zabawy. Puchata piękności o wyjątkowym umaszczeniu…😍
Oto Gracja. Podopieczna naszej fundacji, uratowana z wcześniejszego koszmaru☹️– Gracja jest niepełnosprawna, została porzucona w chorobie z swoimi maleństwami, które również walczyły o życie z śmiertelnie niebezpiecznym kocim katarem… Przez długi czas, Gracja nie wiedziała, co z nią i jej maleństwami będzie, starała się o nie dbać najlepiej, jak tylko mogła, choć sama potrzebowała opieki i pomocy- niestety nie uchroniła jednego z swoich maleństw przed śmiercią… pomoc dla malucha przyszła zbyt późno, koci katar zabrał jej dziecko- jej serce wiele wycierpiało…
Gracja jest naszą podopieczną od kilku miesięcy🙂. Jej wszystkie maluchy po zakończonym leczeniu, znalazły domy adopcyjne. Ona została- wiemy, że małe kotki cieszą się o wiele większą popularnością i z łatwością znajdują domy adopcyjne, jednak wstawiamy ten post z nadzieją, że los uśmiechnie się i do starszej Gracji, a dokładniej- że ktoś z Was, uśmiechnie się do Gracji💙. Ona domu bardzo potrzebuje- ze względu na niedowład łapki i wiążące się z tym utrudnione codzienne funkcjonowanie, jak i ogromną potrzebę bliskości z człowiekiem- naprawdę, Gracja lgnie do człowieka, zabiega o uwagę, o czułość… lubi wylegiwać się koło człowieka, obserwować, co człowiek robi… chodzić za nim, niczym pies. Ta kotka bardzo potrzebuje domu🏠 i swojego opiekuna, którego będzie mogła obdarzyć miłością💖.
Gracja oprócz niedowładu łapki jest zdrowa. W porozumieniu z weterynarzami, postanowiliśmy nie amputować jej łapki, gdyż kotka nauczyła się na niej podpierać. Oczywiście, Gracja potrafi załatwiać się do kuwety, jest kotką bardzo kulturalną- oprócz wzmożonej ilości miłości, nie wymaga żadnego leczenia czy zażywania lekarstw. Choć ma w naszej fundacji godne i bardzo dobre życie- pragnie swojego domku i jedynego, kochającego opiekuna… Czy nie chciałbyś podarować jej tak wiele szczęścia i ją zaadoptować💝?
👉Jeżeli jesteś zainteresowany adopcją Gracji, zadzwoń: 665 403 450
👉Jeżeli masz pytania, pytaj śmiało: 665 403 450
Mikołajkowe pozdrowienia od Hiltona z domu adopcyjnego!

Mikołajkowe pozdrowienia od Hiltona z domu adopcyjnego!

❄️Dziś Mikołajki❄️
W sumie nie dla każdego jest to ważny dzień, ale… wiele osób, szczególnie dzieci, dostanie prezenty🎁, inni jakiś upominek💝, jeszcze inni życzenia prosto z serca, a na pewno sporo z nas, będzie ten dzień spędzać jak każdy inny🤗. Jednak dla nas, każda okazja jest dobra, by kolejny raz podziękować Wam Kochani🥰, za to, że jesteście z Nami- nasza społeczność jest coraz większa💙, przybywa opiekunów wirtualnych, przybywa osób chętnych na adopcję realną, przybywają kolejne dobre dusze, pomagające zwierzakom czy to poprzez datek czy paczkę z potrzebnymi rzeczami- razem, działamy wiele dla zwierzaków, a ich każdy dzień, zamieniamy w szczęśliwą bajkę… także znów Dziękujemy💖 i wykorzystując okazję, że w końcu są mikołajki, składamy Wam najcieplejsze życzenia, by w waszym życiu nie zabrakło radości, spokoju, dobroci🙂– niech wasze dobro skierowane w stronę naszych braci mniejszych, wróci dziś do Was z potężną siłą.
Tymczasem, najcudowniejsze pozdrowienia przesyła Wam Hilton, w mikołajkowej odsłonie z domu adopcyjnego💕
Nowe, ciepłe i komfortowe domki dla kotów- Dziękujemy za pomoc!

Nowe, ciepłe i komfortowe domki dla kotów- Dziękujemy za pomoc!

💙Nowe domki dla kotów💙
Kochani, dziękujemy za ogromny odgłos na nasz apel o potrzebnym wsparciu, na budowę domków dla kotów- dziękujemy za każdą dołożoną cegiełkę ❤ Dzięki Wam, powstało schronienie dla kilkunastu następnych kotów🐈, które pod opieką kochających zwierzęta ludzi, powolutku będą zamieniać swoje koszmary w bajki, bezpieczne przed mrozem, bezdomnością, głodem i brakiem opieki💕
Każdy domek jest bardzo dobrze ocieplony, a same domki są na wysokim stelażu, aby koty miały bezpiecznie- czy to chodzi o psy, czy inne zwierzaki, czające się na ich jedzonko😉 Oprócz tego, w domkach koty mają porobione wygodne leżyska, a całość jest po daszkiem- tak więc, nasze koty i te, które do nas w zimę trafią, mrozu nie muszą się już obawiać- Dziękujemy w ich imieniu💝
Metamorfoza Bogusi

Metamorfoza Bogusi

Kochani🧡🧡🧡
Dziś powracamy z historią Bogusi, którą uratowaliśmy dzięki Wam, już jakiś czas temu… poprzez ten wpis i filmik, próbujemy powiedzieć, że dla nas każde uratowane życie, to 100% sukcesu💝– odmieniony koszmar, z waszą pomocą zamieniony na bajkę. Chcemy powiedzieć, że pomaganie ma ogromny sens- jest tyle istot, które same nie są wstanie ocalić swojego życia czy to od wyroku śmierci, czy życia w cierpieniu… to my jesteśmy ich głosem🙂.
Wiecie, że Bogusia nie miała łatwego życia, przez wieloletnie zaniedbanie swojego wcześniejszego właściciela, każdy jej ruch, był równoznaczny z odczuwaniem bólu… czasem był on mały, czasem nie do wytrzymania. Kobyłka nie miała warunków do rozwoju, jej kopyta, w ogóle nie rozczyszczane, wciąż rosły, tym samym powoli robiąc z niej kalekę- z czasem, każdy krok dla Bogusi był trudem, z czasem, od zaniedbanych kopyt, zaczęła cierpieć również na stawy, które były zbyt obciążone- gdy zobaczyliśmy ją pierwszy raz, gdy obserwowaliśmy jej niechęć, gdy ta wyszła z boksu u handlarza, ten smutek w oku, pomyśleliśmy sobie tylko jedno „Bogusiu, przepraszamy Cię za zło, jakie wyrządził Ci inny człowiek. Wybacz i walcz. Pomożemy Ci, ale musisz być silna…”
Nie czekaliśmy na koniec zbiórki. Handlarz dostał od nas zaliczkę, a my tym samym zabraliśmy Bogusię🐴natychmiastowo do naszego azylu- tam od razu zapewniliśmy je godną opiekę. Kobyłka przez pewien czas była na lekach łagodzących ból, po pierwszym obcięciu jej zawijających się już kopyt, ta nie wiedziała, jak ma iść… my patrzyliśmy na nią i jedynie z szczęściem w oku powtarzaliśmy: „Będzie dobrze Kochana, jeszcze zobaczysz, jak życie może być piękne i bezbolesne…”
Z każdym robieniem kopyt, przez profesjonalnego kowala i w kontakcie z weterynarzem, stan Bogusi poprawiał się- kulała ona przez długi czas, mogła chodzić tylko po miękkim… na początku, chodziła bardzo ostrożnie, powolutku… z czasem, gdy jej kopyta stawały się coraz bardziej poprawne, Bogusia zaczynała kłusować i trochę więcej biegać, z czasem, nawet pobrykiwać… Patrząc na nią na padoku, wołaliśmy w jej stronę „ Brawo Bogusi! Tak wygląda życie szczęśliwego konia!” a ta, jakby wiedziała co do niej mówimy, galopowała przed siebie jeszcze radośniej…
Teraz, po kilku miesiącach regularnego strugania i ortopedycznej pomocy Bogusi, w końcu bez obaw możemy pochwalić się radosną nowiną- nie będzie ona kaleką do końca swych dni🍀. Kopytka udało wyprowadzić się fenomenalnie, przywróciliśmy im ich odpowiedni kształt, Bogusia podniosła się na stawach, tym samym, zaczynając chodzić w prawidłowej postawie- z dnia na dzień, jest coraz lepiej🍎
Bogusia odzyskała tą iskierkę w oku, która kiedyś przysłonięta była przez ogromny smutek. Odzyskała również radość z życia, po prostu, poczuła po latach męki, jak to znowu jest być koniem.
W naszej fundacji Bogusia ma zapewnione godne warunki, najlepszą opiekę oraz mnóstwo miłości- w naszej fundacji każde zwierzę jest traktowane, jak najlepszy przyjaciel i zyskuje drugie życie- życie w szczęściu.
Kochani, chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że byliśmy w stanie spłacić wykup Bogusi a następnie pokryć długie leczenie- szczęście naszych podopiecznych tworzymy razem- wielki ukłon w Waszą stronę.
W ten pochmurny☁️, ale i tak cudowny dzień razem z Bogusią serdecznie pozdrawiamy💝
Dziękujemy za pomoc Plamce!

Dziękujemy za pomoc Plamce!

🧡Plamka ocalona🧡
Kochani, razem z Plamką dziękujemy Wam za ogromną pomoc wysłaną w jej stronę💖- dzięki Wam, stareńka Plamka swój koszmar odmieniła w godną i bajkową emeryturę ❤
Plamka🐴 jest u nas w fundacji od dłuższego czasu, stan zapalny jej oczu jest już opanowany, a nasza kochana Plamka jest po wizycie weterynarza i kowala🙂- wieloletnie zaniedbania, złe warunki bytu, zła dieta i brak opieki spustoszyły je organizm i ta, gdy do nas trafiła, ledwo trzymała się na swoich nogach- jej ciało, to kostki obleczone matową sierścią, jednak dzięki wprowadzeniu przez nas odpowiedniej diety, dobrej jakości sianka oraz odpowiedniej opieki, patrząc na Plamkę, już widać poprawę💕 Kobyłka zrobiła się o wiele radośniejsza, swoje dni spędza na odpoczynku w towarzystwie naszej innej, specjalnej opieki kucynki- uratowanej również dzięki Wam Śnieżce❤
Dziękujemy za kolejne uratowane wspólnie życie. Plamkowe serce będzie Wam dozgonnie wdzięczne🧡
Rysiu pozdrawia Was szczęśliwy z domu adopcyjnego Kochani i jeszcze raz, z całego serduszka Dziękuje!

Rysiu pozdrawia Was szczęśliwy z domu adopcyjnego Kochani i jeszcze raz, z całego serduszka Dziękuje!

 

Kochani💛🧡❤️
Filmik, który dostaliśmy z domu adopcyjnego Rysia🐈… dla nas, nie jest to tylko obraz tego, że kota można nauczyć sztuczek- oglądając ten filmik, ciekły nam łzy szczęścia🍀– przesłanie tego filmiku jest o wiele ważniejsze dla nas i dostając takie materiały z domów adopcyjnych, jesteśmy po prostu przeszczęśliwi🥰
Historia Rysia nie należy do tych łatwych, ponieważ i w niej, los musiał zasiać sporo nieszczęścia😞. Rysiu był kotem wolnożyjącym, dokarmianym przez kilka domów w jednej okolicy- miał co jeść, ale tak naprawdę był niczyj. Pewnego dnia, zadzwoniła do nas jedna z Pań, która również go dokarmiała, aby poprosić nas o pomoc, ponieważ Rysia najprawdopodobniej potrąciło auto i ten, miał poważny uraz tylnej łapy- nie chciał się ruszać, ciężko oddychał… dostaliśmy informacje, że ten wypadek miał miejsce najprawdopodobniej w okresie około tygodnia- tyle czasu, ten biedak czekał na jakąkolwiek pomoc😭
Pilnie zabraliśmy kota do weterynarza, tam okazało się, że ma złamaną łapę i konieczna jest skomplikowana operacja z wstawieniem stelaża i śrub… kot długo walczył o życie, a my razem z nim. Rana pooperacyjna miała niepokojący wysięk, Rysiu często gorączkował- przez wiele tygodni żyliśmy w strachu, że pewnego ranka zastaniemy Rysia już będącego za tęczowym mostem. Stres, pobyt w klinice, wielokrotne zabiegi, ciągłe podawanie lekarstw, niestabilny stan Rysia i ta uporczywie czyhająca na życie Rysia śmierć😓… po kilku miesiącach, wszystko skończyło się z powodzeniem🧡. Myśleliśmy, że Rysiu zostanie u nas już na zawsze, bo oprócz ciężkiej przeszłości, był już dorosłym kocurem- miał około 7 lat, a koty w takim wieku, najczęściej o domu adopcyjnym mogą tylko pomarzyć, gdyż większość, o wiele chętniej adoptuje małe kociaki.
Jednak los do Rysia się uśmiechnął, a jeszcze prościej mówiąc, uśmiechnęła się do niego obecna opiekunka, która poruszona jego losami, pragnęła dać mu domowe ciepło i miłość😀. I tak, choć reguła mówi co innego, nasz dorosły Rysio żyje w wspaniałym domu adopcyjnym- jego opiekunka mówi, że jest on najmądrzejszym kotem, jakiego dotychczas poznała❤️
Ten filmik nie pokazuje tylko jak wspaniałą więź można mieć z kotem, jak dobrym podejściem, zachęcić go do tego, by również on oddał nam całe swoje serduszko… ten filmik, to przede wszystkim obraz tego, jak nawet dorosły kot jest w stanie oddać całego siebie z wdzięczności, za zamienienie koszmaru w bajkę💕– czasem warto dać szansę tym starszym, czy to kotom czy psom- pamiętajmy, małe szczeniaczki i kociaki, zawsze znajdą domy adopcyjne- te starsze, mają już o wiele mniejsze szanse, choć wcale na to nie zasłużyły💛.
Dziękujemy Wam, bo tak naprawdę cały sukces historii Rysia, od momentu jego operacji po wyjazd do nowego domu adopcyjnego, miał miejsce tylko dzięki Wam wszystkim, którzy postanowili Rysia wspomóc💖– to dzięki waszej pomocy dla Rysia, mogliśmy poddać go kosztownej operacji, leczeniu, rehabilitacji… Dzięki Wam❤ zrobiliśmy tyle dobrego, że los postanowił tym razem dorzucić coś od siebie- niezastąpiony dom adopcyjny, o którym marzą wszystkie zwierzaki❤.
Rysiu pozdrawia Was szczęśliwy z domu adopcyjnego, Kochani i jeszcze raz, z całego serduszka Dziękuje💝
Antoś ocalony! Dziękujemy za pomoc!

Antoś ocalony! Dziękujemy za pomoc!

Dziękujemy za ocalenia Antosia!

Kochani, dziękujemy z całego serca za Waszą ogromną pomoc wysłaną w stronę Antosia- malutki przeżył, choć na początku, wcale nie było to takie pewne, bo niestety, jego stan był tak poważny, że miał bardzo małe szanse… mimo to, wdrożyliśmy leczenie, a Antoś pod stałą opieką weterynarzy powolutku dochodził do siebie- stawał się coraz silniejszy, z każdym tygodniem przybierał w tłuszczyk, choć na początku, ten biedulek był marną kuleczką składającą się z zapchlonej sierści i kosteczek.

Dziś Antoś wygląda tak- dorodny Kocurek, pełen energii, wciąż szukający towarzysza do zaczepki i wspólnej zabawy. Antoś ma już nawet swój dom adopcyjny, do którego pojedzie w następnym tygodniu… ach, Kochani co tu więcej pisać- szczęśliwy Antoś jest chyba najlepszym dowodem na to, jak wiele dobrego razem zrobiliśmy!

Z naszym radosnym Antosiem jeszcze raz dziękujemy i życzymy cudownego weekendu!

Dziękujemy Wam razem z Bogusią za ocalenie jej życia!

Dziękujemy Wam razem z Bogusią za ocalenie jej życia!

Kochani💓💓💓
Razem z Bogusią dziękujemy Wam z całego serca za ocalenie jej życia❤
Kobyłka jest u nas od dłuższego czasu, gdyż nie mogliśmy czekać z pomocą dotyczącą jej potwornie zaniedbanych kopyt😥- kobyłka ma dobre samopoczucie, jest bardzo ciekawska, jednak szybko okazało się, że ma charakterek😉… działamy od dawna, na początku kowal i weterynarz nie wiedzieli, czy Bogusia przestanie z czasem być kaleką, jednak patrząc, jak coraz lepiej zaczyna chodzić i choć jeszcze kuleje, to czasem na miękkim podłożu nawet próbuje zagalopować i delikatnie bryknąć🐎, razem z weterynarzem jesteśmy pewni, że jeszcze trochę i Bogusia będzie w stanie całkowicie normalnie funkcjonować- bez jakiegokolwiek dyskomfortu💕. Na niektórych zdjęciach widać, jak znacznie poprawił się stan jej kopyt i ogólna postawa- a będzie jeszcze lepiej!
Dziękujemy, że razem zamieniliśmy jej koszmar w bajkę💝Dziękujemy, że uwolniliśmy ją od bólu i cierpienia😍
LARGO W DOMU ADOPCYJNYM!

LARGO W DOMU ADOPCYJNYM!

Kochani,

Pragniemy Was poinformować, że nasz cudowny Largo po kilku miesiącach spędzonych w naszej fundacji, w końcu znalazł kochający dom adopcyjny🏠.

Jesteśmy przeszczęśliwi, że jest jeszcze wiele osób, które adoptują i dają wspaniałe domki zwykłym kundelkom- takim, jakim jest Largo- bo kundelki, kocha się za wspaniałe serduszko, a nie wygląd😍
Largo ma życie jak w bajce, co chwila dostajemy zdjęcia, jak wyleguje się na kanapie z swoją nową rodziną… zresztą nie trzeba nic pisać, na zdjęciach uśmiech Largo mówi chyba wszystko, co przydałoby się ująć😉.
Tej pięknej, słonecznej Soboty, Largo pozdrawia Was serdecznie już z nowego domu adopcyjnego❤️
A my jeszcze raz Wam dziękujemy, że razem zamieniamy koszmar naszych braci mniejszych w cudowne bajki!
DZIĘKUJEMY ZA POMOC KOCIEMU RODZEŃSTWU!

DZIĘKUJEMY ZA POMOC KOCIEMU RODZEŃSTWU!

Kochani💖💖💖
Dziękujemy za pomoc kociemu rodzeństwu!
Ogromne DZIĘKUJEMY w Waszą stronę kochani🥳, za pomoc w pokryciu kosztów leczenia trzech kociąt i tym samym, uratowanie ich życia❤- choć na początku ich stan był tragiczny, to po dłuższym czasie, udało się!- na tą chwilę, koty są całkowicie zdrowe, a jeden kocurek 🐈z rodzeństwa- już od tygodnia, jest w domku adopcyjnym. Na tą chwilę, kotki są już do adopcji realnej 😃- szukamy dla nich kochających domków z mnóstwem pieszczot🏡. To małe łobuzy, ale bardzo lubią się głaskać i być przy człowieku. Dziękujemy, że ich koszmar, razem zamieniliśmy w bajkę💜
 
👉W sprawie adopcji, prosimy o kontakt telefoniczny- 665 403 450
Kalinka uratowana! Dziękujemy za pomoc!

Kalinka uratowana! Dziękujemy za pomoc!

💓Kalinka uratowana💓
Kochani, z całego serca dziękujemy za każde wsparcie wysłane w stronę Kalinki💕– dzięki tym małym i tym większym gestom, udało się ocalić życie jej i jej nienarodzonego źrebaczka🙂.
Dziś szczęśliwy dzień, bo Kalinka po raz pierwszy spotkała się z naszymi innymi podopiecznymi- i tu kolejna niespodzianka, bo jej najlepszym przyjacielem został Nostrzyk💖, który ku naszemu wielkiemu szczęściu, w końcu zakończył rehabilitację i również galopuje już szczęśliwy po łąkach🐎– w stadzie zamieszanie, zabawa w berka z Kalinką i wspólne wygłupy- ach, Kalinka wniosła do naszego stada mnóstwo ekscytacji i radości😉
Razem z Kalinką dziękujemy, bo choć zbiórka szła dość słabo i nie udało się uzbierać pełnej kwoty, to Kalinka jest już z Nami- Nasza moc wspólnego pomagania zwierzakom nigdy nie zawodzi😍
Pozdrawiamy Was Kochani serdecznie, razem z Nostrzykiem i Kalinką- której koszmar zamieniliśmy w kolejną wspaniałą bajkę😇
Dziękujemy za pomoc kociej rodzinie- kotki są już do adopcji relanej!

Dziękujemy za pomoc kociej rodzinie- kotki są już do adopcji relanej!

Dziękujemy z całego serca za pomoc kociej rodzinie, która już teraz szuka domków adopcyjnych🙂… Wasze wsparcie, pomogło Nam niezmiernie i razem pozwoliło wygrać z kocim katarem, a tym samym, uratować życie wszystkich tych kotków… Jesteście niezastąpieni💜.
Kotki są już wyleczone, jeszcze dwa najsłabsze maluszki, mają problem z oczkiem- ale dostają krople i nie długo, tak jak cała reszta, będą się cieszyć pełnią zdrowia😉.
Kociaki i ich mama są już do adopcji realnej🏠- cudownie, gdyby te małe okruszki, już teraz znalazły swój dom i kochającego opiekuna- bo masa miłości i domowej troski, bardzo się im przyda.
Dwa kociaki, znalazły już swój domek, bo razem trafiły do jednej rodziny…
Do adopcji realnej zostały trzy małe kotki i oczywiście ich mama- piękna, duża i puchata kotka🐈
– kotki potrafią załatwiać się do kuwety
-lubią pieszczoty i zabawy
👉Jeżeli jesteś zainteresowany adopcją, zadzwoń do Nas: 665 403 450
Jeszcze raz Kochani dziękujemy. Kolejny koszmar zamieniliśmy w bajkę❤
Odmiana Tuptusia

Odmiana Tuptusia

Kochani💕, Pamiętacie Tuptusia🐴? Kucyka mającego wyrok, za swoje niebezpieczne i agresywne zachowanie? Człowiek przesądził jego życie, bo pomimo swojego wzrostu, Tuptuś był nieobliczalnym koniem… Razem z Wami💗, ocaliliśmy go kilka miesięcy temu i teraz, po metamorfozie jakiej dokonaliśmy dzięki rzetelnej i indywidulanie dobranej pracy z Tuptusiem, odmieniliśmy go na tyle, by ten miał szansę na znalezienie kochającego opiekuna i domu adopcyjnego… 🙂 Gdy Tuptuś przyjechał do naszej fundacji, nie dawał się złapać, ani dotknąć- gdy wychodził z koniowozu, próbował ugryźć i kopać, prowadzącą go osobę… do boksu, również nikt nie miał prawa wejść, bo Tuptuś rzucał się z zębami… podczas diagnostyki weterynaryjnej, gdy okazało się, że Tuptuś wcale nie jest agresywnym ogierem… a klaczą, co bardzo nas i weterynarza zdziwiło. Po zaklimatyzowaniu się Tuptusia w naszej fundacji, zaczęliśmy z nim pracować💜- przyzwyczajać do dotyku, dawania się złapać na kantar i linkę, łapania za nogi, robienia kopyt. Wszystko trwało bardzo długo, a przy każdej tej czynności, Tuptuś kwiczał, próbował gryźć i kopać… z czasem, zaczęliśmy z nim pracować nad zaprzestaniem gryzienia, chodzenia na lonży, bezpieczeństwem, a przede wszystkim zaufaniem do człowieka- po naszej pracy, Tuptuś stał się całkowicie innym koniem, bo teraz, nie ma problemu z chodzeniem na lince, czyszczeniem, kontaktem z człowiekiem, dotykiem… jego agresywność zamieniła się w zaufanie i ciekawość. Filmik pokazuje zaledwie kilka momentów z pracy z Tuptusiem😌, ponieważ nie zawsze mieliśmy jak nagrywać, ale myślę, że naprawdę nie trzeba pokazywać więcej, aby zobaczyć, jak ogromną i owocną pracę wykonał Tuptuś💜- jego metamorfoza, pozwoli mu na znalezienie domu adopcyjnego i życie pod opieką kochającego opiekuna💕- bez strachu, o swoje życie… które miał stracić, ze względu na niebezpieczeństwo i agresywne zachowanie, a przecież był prezentem dla dziecka. Dziękujemy Kochani, że jesteście z Nami i że razem tworzymy z koszmarów takie cudowne bajki, poprzez metamorfozę i odmienienie tych wszystkich, zbyt pochopnie i nieuczciwie skazanych koni💓.

Praca z młodymi końmi- pierwszy teren Jemiołki i Karola

Praca z młodymi końmi- pierwszy teren Jemiołki i Karola

❤️Dzisiejszy teren Jemiołki i Karola❤️
Bo w Pasji, najwięcej pracy mamy z końmi, a nie przy koniach, choć jej również jest bardzo dużo🙂… jak wiecie, staramy się z całych sił pomaga tym, o których świat milczy- koniom młodym, ale z wyrokiem za złe zachowanie🐴– nieprzewidywalność, agresywność oraz wiele innych problemów. Pomagamy im na tle behawiorystycznym, zmieniamy ich podejście do otaczającego ich świata, człowieka- nadajemy im możliwość odnalezienia spokoju i harmonii, możliwość kontaktu i owocnej współpracy z człowiekiem.
Ratujemy im życie, poprzez pracę nad ich charakterem i problemami- pracą z ziemi, na lonży, pod siodłem. Dziś, pierwszy teren Karola i Jemiołki- dwójki młodych koni🐎, które już znacie, a o których jeszcze nie raz wspomnimy. Niedługo trafią one do wspólnego domu adopcyjnego- bardzo się cieszymy, bo w naszej Pasji, wszystkie konie, których zdrowie i zachowanie na to pozwala, mają domy adopcyjne, a chętnych zawsze jest sporo- może dlatego, że konie te, po pracy z nami, są naprawdę cudownymi kompanami człowieka💟.
Praca z koniem, to również obcowanie z nowymi bodźcami- taki teren, to próba odwagi, dzielności a przede wszystkim zaufania konia do człowieka… Karol i Jemiołka, przeszli ją na medal, choć wcześniejsza🍀.
A już nie długo, zaczną swoją bajkę w kochającym domku.
Dziękujemy za pomoc małym kotkom i ich mamie! Kotki są już do adopcji realnej…

Dziękujemy za pomoc małym kotkom i ich mamie! Kotki są już do adopcji realnej…

Kochani💓💓💓
Długo nie wspominaliśmy o kotce🐈 i jej sześciorgu małych kociąt, ponieważ koty dość długo chorowały, a ich stan był niepewny, toteż pomimo zakończenia zbiórki, nie chcieliśmy Was martwić- choć upłynęło dużo czasu, dziś przychodzimy z samymi radosnymi nowinami😃! Po pierwsze, z całego serca❣️ dziękujemy Wszystkim Darczyńcom, którzy dołączyli do wsparcia tej kociej rodziny i ogromnie pomogli w zapewnieniu maluchom jak i ich mamie leczenia oraz godnych warunków🤗– Dzięki Wam, kociaki i mamę udało się zabezpieczyć i wyleczyć. Teraz, gdy wszystko jest już dobrze😍, a kociaki rosną jak na drożdżach, informujemy z wielką radością, że rozglądają się za swoimi nowymi domkami🏠.
Te przesłodkie maluszki potrafią:
❤Załatwiać się do kuwety
❤ Lubią spać w leżysku
❤Do człowieka są trochę nieufne, jednak po chwili, oswajają się i same proszą o pieszczoty.
Jeden kocurek znalazł już dom- Czy reszta również zacznie swoją bajkę w nowych i kochających domach? Mamy taką nadzieję!
Jeżeli jesteś zainteresowany adopcją któregoś kotka, prosimy o kontakt telefoniczny☎️: 665 403 450. Udzielimy wszelkich informacji 😊

 

Cudowny Fado jest już do adopcji realnej!

Cudowny Fado jest już do adopcji realnej!

💟Przekochany i przyjacielski Fado szuka kochającego domu adopcyjnego!!!💟
Kochani,
Choć Fado łatwego życia nie miał, przekonał się pod wpływem naszej troski o niego🤗, że nie każdy człowiek jest zły i okazał się prawdziwym pieskiem na medal😍, uwielbiającym kontakt z człowiekiem, różnego rodzaju zabawy, spacery i przytulanie🐕
❤️Fado jest wiernym i przyjacielskim pieskiem
❤️Ma ok. 4 lata i sięga do pół-łydki
❤️Jest przyjacielsko nastawiony do ludzi, również dzieci jak i innych zwierząt
❤️Uwielbia spacery i aportowanie piłeczki
🔷Nada się dla osób aktywnie spędzających czas, preferujemy osoby mające dom i ogród
W sprawie adopcji prosimy o kontakt pod numerem telefonu : 665 403 450
Nadia i Athelstein pozdrawiają i życzą dni pełnych szczęścia i dobroci!

Nadia i Athelstein pozdrawiają i życzą dni pełnych szczęścia i dobroci!

“Przyjaźń nie jest czymś spontanicznym i automatycznym, jest natomiast owocem ❤ obopólnej zgody, decyzji, otwartości💕. Nie stajemy się, ani nie pozostajemy prawdziwymi przyjaciółmi przez przypadek… Prawdziwa harmonia jest najpiękniejszym darem wierności prawdzie, uczciwości, sprawiedliwości, zaufania- jest zawsze zaskoczeniem i zadziwieniem, prawdziwym szczęściem🙂.
Dużo piszemy o przyjaźnie, ale jak można to zagadnienie pominąć, jeśli nasze zwierzaki każdego dnia pokazują Nam, jak wspaniały jest świat, gdy najważniejsza jest właśnie przyjaźń i akceptacja💜.
Nasi podopieczni🐈🐕 , choć różnych gatunków, nie mają między sobą barier- jakoś tak się dzieje, że wszystkie żyją razem, bez sporów i jakiegokolwiek niebezpieczeństwa- w Pasji, stają się rodziną😍
Nasza kochana Nadia i Athelstein pozdrawiają i życzą dużej dawki ciepła i dobroci na następne dni!🤗
Pozdrowienia z najszczęśliwszego azylu!

Pozdrowienia z najszczęśliwszego azylu!

Kochani💓
Czy jest piękniejszy widok😍niż stado beztroskich i szczęśliwych koni🐴 i myśl, że na tworzenie ich bajki miałeś i masz, Szanowny Czytelniku, realny wpływ❤️?
W naszym najszczęśliwszym azylu, konie mają życie jak w bajce🐎- tą bajkę, tworzymy im razem z Wami Kochani, ale to już wiecie… I wiecie również, że zapewnienie koniom takiego komfortu😇 jest możliwe, dzięki naszej pracy z nimi, leczeniu, różnych terapiach i udzieleniu im pomocy w sferze psychicznej- najczęściej razem z Wami ratujemy konie młode, ale trudne, przesądzone przez swoje agresywne i niebezpieczne zachowanie, ciężki charakter… Kochamy 😍pracę z nimi, kochamy chwilę, kiedy te konie, odmienione już przez nas, znajdują kochające domy adopcyjne, kochamy momenty, kiedy czytamy widomości od ich zadowolonych opiekunów, że nasi podopieczni, są po prostu cudowni!
Dlaczego to wszystko piszemy🤔?
Dlatego, że kolejny raz chcemy Wam Kochani podziękować💖 za każdy gest, każde wsparcie, każdą pomoc i inicjatywę wykonaną w stronę naszych podopiecznych. Razem z Wami tworzymy miejsce, w którym konie przechodzą przez prawdziwą odmianę i tylko dzięki takiej pracy, mogą dalej szczęśliwie żyć, w znacznej większości, w swoich nowych i kochających domach, otoczeni wspaniałą opieką kochających opiekunów 🤩… Czy wydaje się to wspaniałe niczym w bajce? Owszem, bo jest to realna bajka, jaką zaczynają podopieczni pod naszą opieką- bez Was, nie działo by się to na taką skalę🙂!
Razem z wszystkimi podopiecznymi, życzymy Wam udanego weekendu i szczęścia, jakie sami podarowaliście tym istotom…. a już nie długo, bo na początku sierpnia, przygotowaliśmy dla Was prawdziwy maraton filmików, ukazujących jak potoczyły się losy naszych podopiecznych, jak wygląda nasza praca z nimi i jak mają się oni, w swoich domach adopcyjnych- pokażemy owoc naszej współpracy na rzecz lepszego dziś i jutra zwierząt❤️!

Dziękujemy za pomoc Fado- piesek jest już do adopcji realnej!

Dziękujemy za pomoc Fado- piesek jest już do adopcji realnej!

Kochani💕
Przepraszamy, że dawno nie było wieści, co dzieje się u naszych kochanych zwierzaków w fundacji💁‍♀️, ale w okresie letnim, mamy bardzo, ale to bardzo dużo pracy- a to wszystko aby nasi podopieczni mieli jak najlepiej😃.
Dziś cudowny dzień, bo nasz przeuroczy i kochany Fado🐕 jest już po zakończonym leczeniu, jego skrzywdzone serduszko uzdrowione ogromem miłości, zaś trauma zażegnana masą pieszczot i wspólnych spacerków z nami, a więc Fado jest już gotowy do adopcji realnej i z wytęsknieniem czeka na nowych, prawdziwych opiekunów i kochający dom…❤

💟Jaki jest Fado?
👉Piesek jest bardzo przyjacielski, bardzo lubi dzieci
👉Uwielbia aportować, uwielbia chodzić na spacery
👉W jego zachowaniu do innych zwierząt jak i ludzi, nie ma krzty agresji.
👉 Fado waży 14 kg, jest do pół-łydki i ma dłuższą sierść- ma około 3 lata

Z całego serca pragniemy dla niego domu, bo jest to naprawdę pro-ludzki piesek, który odda człowiekowi całe swoje serduszko!

💟W sprawie adopcji Fado, prosimy dzwonić pod numer: 504 014 578 lub 665 403 450

Na koniec, razem z Fado dziękujemy wszystkim tym, którzy wsparli go w leczeniu, pokryciu kosztów utrzymania jak i terapii, po krzywdzie, jaką przeżył podczas swojej tułaczki- DZIĘKUJEMY!

https://youtu.be/_xJ6hjilJB0

Dziękujemy za pomoc Łaciatkowi!

Dziękujemy za pomoc Łaciatkowi!

Dziękujemy za pomoc Łaciatkowi- Łaciatek jest już u nas w fundacji, ocalony przed śmiercią. Biedak ma już zrobione kopyta, jednak będzie potrzebne odpowiednie dalsze ich korygowanie, by wyprowadzić je z okropnego stanu do jakiego doprowadzili wcześniejsi właściciele, gdyż kopyta są powykręcane i bardzo słabe.
Łaciatek jest bardzo nieufny i bardzo się boi, jednak dołożymy wszelkich starań i miłości, by jego traumę zamienić w bajkę- Łaciatek przez jakiś czas będzie pod stałą opieką weterynarza i kowala.
Dziękujemy z całego serca za ocalanie jego życia i tą ogromną pomoc, jaką jest zapewnienie mu godnych warunków i opieki, w tym leczenia- DZIĘKUJEMY!

Problemy behawioralne koni- dlaczego jesteśmy innowacyjni a nasze działanie tak ważne dla prawdziwej pomocy zwierzętom?

Problemy behawioralne koni- dlaczego jesteśmy innowacyjni a nasze działanie tak ważne dla prawdziwej pomocy zwierzętom?

Problemy behawioralne koni- dlaczego jesteśmy innowacyjni a nasze działanie tak ważne dla prawdziwej pomocy zwierzętom?

Zgodnie z ideą funkcjonowania naszej Fundacji, aspektem pomocy zwierzęciu, do którego przykładamy szczególną uwagę jest pomoc w aspekcie behawioralnym. Trafiają do nas konie po różnych przejściach, w różnym wieku- oprócz pomocy weterynaryjnej, związanej z fizycznymi dolegliwościami, kontuzjami czy chorobami konia, wyróżniamy się ze względu na prowadzenie terapii behawioralnej z naszymi podopiecznymi, którzy mają zaburzenia właśnie tego typu- jest to niezmiernie ważne, ponieważ tylko dzięki pomocy w zaburzeniach behawioralnych, mających różne podłoże i później indywidualnie dobrane ścieżki pomocy, jesteśmy w stanie konie odmienić i dać im szansę na funkcjonowanie wśród ludzi- najczęściej w domach adopcyjnych. Jest to możliwe tylko dzięki zrozumieniu wielu procesów psychicznych u koni oraz doświadczeniu, jak w danej sytuacji postąpić, aby koniu dać drugie życie- tak, nie ma co się oszukiwać- większość uratowanych wspólnie z darczyńcami koni, skazana została na odseparowanie bądź bardzo często na śmierć w ubojni, ze względu na swoje zachowanie i najczęściej, były to konie bardzo młode, dopiero zaczynające swoje życie- przyczepiono im łatki koni “niebezpiecznych”, “nieprzewidywalnych”, “niepewnych”, “agresywnych”

Przełomem jest stworzenie miejsca, gdzie konie po wykupie nie puszcza się tylko na wybieg, a faktycznie się z nimi pracuje, gdy tego potrzebują- ogromną częścią każdego dnia w naszej fundacji jest właśnie praca z końmi, czy to na lonży, czy pod siodłem, czy z ziemi- odnosimy ogromne sukcesy, zmieniamy konie naprawdę trudne, a co najważniejsze- w każdym przypadku doprowadzamy konia do takiego stanu, aby ten mógł kwalifikować się do adopcji realnej i zaznać prawdziwej miłości i bliskości z własnym opiekunem- nasza praca jest na tyle skuteczna, że w 98% konie, które zanim trafiły do naszej fundacji, miały wyrok śmierci ze względu na poważne zaburzenia zachowania, po uratowaniu są w domach adopcyjnych.

Bardzo często dochodzi przez ludzi do generalizowania pojęcia, które określa wszystkie odbiegające od normy zachowania konia- jest to mianowicie określane “narów”. Pamiętajmy jednak, że psychika konia jest bardzo rozbudowana, a stwierdzenie, że za każde negatywne zachowanie jest odpowiedzialny tylko koń i że zachowanie to jest tylko “narowem”, może prowadzić do tego, że całkowicie zapomnimy o tym, iż narowy koni oraz ich niepożądane zachowania nie biorą się same z siebie- musimy o tym pamiętać, aby nie wyciągnąć fałszywych wniosków na ich temat, jak i temat powstawania takich zjawisk, terapii czy profilaktyki.

Zaburzenia behawioralne pojawiają się w momencie, kiedy koń jest trzymany w nieodpowiednich warunkach, a wynikające z jego natury potrzeby, zostają stłumione- brak ruchu, padoku czy socjalizacji z innymi końmi, powodują zmiany procesów psychicznych, objawiające się właśnie różnego rodzaju niechcianymi zachowaniami- procesy te, z upływem czasu i natężenia czynników je powodujących, mogą przybierać formy patologiczne, u każdego konia indywidualnie się uzewnętrzniające- gryzienie, kopanie, łykanie, machanie łbem- to tylko niektóre z najbardziej widocznych objawów tego, że koń cierpi na podłożu realizacji swoich potrzeb.

Nie tylko złe warunki bytu maja wpływ na zaburzenia zachowania, ponieważ równie istotną rolę w tworzeniu się takich problemów odgrywa: podejście do konia, sposób w jaki jest użytkowany, a nawet sposób pobierania pokarmu, sytuacja w stadzie czy pewne “sytuacje lub obrazy”, kojarzące się koniu z bodźcami negatywnymi z przeszłości.

Najwięcej zaburzeń zachowania u koni, czy zachowań niepożądanych powstaje na tle nadmiernego pobudzenia układu nerwowego przez nadmiar bodźców, lub przeciwnie – przez brak odpowiedniej stymulacji, skutkując nudą i frustracją. U koni, tak jak i u ludzi, zmiany te mogą być na tyle poważne, że porównać je można do ludzkich zaburzeń psychicznych: natręctw, obsesji, depresji czy autyzmu.

Konie z problemami behawioralnymi najczęściej tracą znacząco na wartości użytkowej, hodowlanej czy wydajnościowej- konie te nie mogą poradzić sobie z przystosowaniem sie do trudnej dla nich sytuacji, przez co same są dla siebie ograniczeniem. Kolokwialnie mówiąc “zjada je stres i niepewność”, co często my widzimy jak zachowania agresywne bądź prowadzące do prawdziwej paniki u konia.

Większość koni przetrenowanych w przeszłości, bardzo stresuje się pod siodłem w teraźniejszości, staje się apatyczna, wycofana, a kontakt z człowiekiem jest dość słaby- bez nawiązania odpowiedniej relacji z takim koniem, podejściu do niego w sposób ” delikatny” często okazuje się, że dalsza praca jest niemożliwa, a koń z czasem staje sie coraz trudniejszy. Innym przykładem jest, na przykład pamięć obrazowa konia. Załóżmy, że koń był bity zawsze przy płocie- w późniejszym życiu, nawet u nowego właściciela, pomimo nienagannego zachowania na każdej płaszczyźnie, może panicznie bać się płotu- koń może  się odsadzać, uciekać od owego płotu bądź objawiać swój stres na wiele innych sposobów, choćby przez głośne dyszenie czy kopanie przednią nogą. Inne konie, mogą swoja flustrację bądź traumę z przeszłości manifestować przez nagminne gryzienie np. krat w boksie, ciągłe machanie głową, stępowanie z nogi na nogę, kopanie w ścianę, agresję do człowieka czy na przykład po traumatycznych przeżyciach podczas jazdy- brykaniem czy ponoszeniem pod siodłem.

Praca z takimi końmi jest trudna, nie powinna przebiegać tak, jak praca z koniem bez zaburzeń, bo często praca bez uwzględnienia problemów behawioralnych konia, może jedynie takie problemy w jego zachowaniu pogłębić. Przy koniach takich niezastąpione jest wyczucie, czego koń potrzebuje, doświadczenie, co takiemu koniu pomoże w wyjściu na prostą oraz konsekwencja, która jest jedyną metodą, aby koń utrwalił naukę.

Wykup to dopiero początek- z koniem praca na poziomie behawioralnym trwa kilka miesięcy, czasem nawet lata, gdyż zdarza się, że jedynym wyjściem, jest koniu dać przerwę od jakiejkolwiek pracy, aby sam mógł przygotować się na zmianę. Cieszymy się, że uratowane konie przez naszą fundację mają taką możliwość- i w tak wysokiej skuteczności, z tej szansy korzystają i trafiają do domów adopcyjnych- ich koszmar zamieniamy w bajkę.

A to wszystko właśnie dzięki pomocy behawioralnej.

Jeżeli możesz, udostępnij ten artykuł- warto powiększać świadomość ludzi, warto spojrzeć szerzej i bardziej empatycznie na te wspaniałe zwierzęta, jakimi są konie.

Jeżeli chcesz wspomóc nas w naszych działaniach, realnie ratować i pomagać koniom, doprowadzać do ich spokoju i szczęścia- dołącz do nas!

 

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam!

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam!

Kochani
Dziś wyjątkowy dzień, bo obchodzimy Święto Matki🎉. Dla każdej mamy życzymy wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia i szczęścia każdego dnia oraz przypominamy, że w ten dzień, można wesprzeć nasze końskie mamy, które o swoje maleństwa dbają najlepiej, jak tylko potrafią💕– jest to pomoc niezastąpiona, która pomoże w pokryciu utrzymania bądź posiłku mam oraz ich źrebaków🐴– w tytule przelewu wystarczy dopisać ” dla podopiecznych mam”
💌Wpłat możesz dokonać poprzez usługę PayPal, przelewy 24 lub dokonać tradycyjnego przelewu.
Odbiorca: Fundacja Pasja
Numer konta: 72 1020 5242 0000 2302 0453 8427
Adres: Chwalimierz 19, 55-300 Środa Śląska

Pozdrowienia od Aresa i Karmelka z ich cudownych domów adopcyjnych!

Pozdrowienia od Aresa i Karmelka z ich cudownych domów adopcyjnych!

Kochani,

Karmelek już od dłuższego czasu przebywa w domu adopcyjnym, jednak musimy do jego historii znów powrócić, ponieważ nie spodziewaliśmy się, że zamieszka on w takim raju! Jego opiekunka wciąż wysyła nam nowe zdjęcia, pomaga kolejnym kucykom, a Karmelkowi daje wszystko, co najlepsze- opiekę, miłość, warunki- ostatnie zdjęcia nas urzekły- Karmelek i jego kucykowi przyjaciele na pięknych łąkach i ta tęcza w tle… Co za widok! Wiemy, że przy każdej okazji Wam dziękujemy, jednak znów te słowa i niski pokłon skłaniamy w Waszą stronę: Dziękujemy, że koszmar zwierząt zamieniamy w takie bajki!
Pamiętacie Aresa? Od kilku miesięcy jest on już w domu adopcyjnym- ma bardzo kochającą rodzinę i końską przyjaciółkę, ale nie martwcie się, nie zapomniał o Was, bo to tylko dzięki Wam uratowaliśmy jego życie, a tego, Ares nigdy nie zapomni. Pozdrowienia od szczęśliwego Aresa z jego bajki!

Heniek w nowym domu adopcyjnym!

Heniek w nowym domu adopcyjnym!

Kochani,
Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ nasz podopieczny Henio trafił do domu adopcyjnego- ma cudownego opiekuna, który Henia traktuje jak przyjaciela i otacza miłością- Heniek ma cudowne warunki, trawiaste łąki i kolegę, kucyka również adoptowanego z fundacji.

Dziękujemy za pomoc Bartusiowi !!!

Dziękujemy za pomoc Bartusiowi !!!

Kochani!

Z całego serca dziękujemy za pomoc Bartusiowi- osiołek jest już u nas i po diagnostyce weterynaryjnej oraz korekcie kopyt, zostanie dołączony do stada kucyków. Zacznie nowe życie, bez ciemiężenia i jakiejkolwiek pracy- jego koszmar zamieniliście w bajkę, za to z szczęśliwym i wolnym już Bartusiem ogromnie Wam dziękujemy!

Wolność, radość i beztroska- raj podopiecznych w naszej fundacji!

Wolność, radość i beztroska- raj podopiecznych w naszej fundacji!

Kochani💕🌻
Choć akurat na majówkę Słońca zabrakło🌞, to tuż przed długim weekendem, było go całkiem sporo- nasi podopieczni 🐴weekend i relaks mają tak naprawdę każdego dnia od chwilii przekroczenia terenu naszego najszczęśliwszego azylu- ich szczęście dzieje się tylko dzięki Wam💚– razem uratowaliśmy i zrobiliśmy wszystko, by teraz, nasze konie mogły galopować po istnym, fundacyjnym raju🐎🐎🐎… Pozdrowienia od wszystkich kopytnych w naszej fundacij💕