Nowe informacje o Jutrzence
Kochani,
Jutrzenka jest pod ciągłą opieką weterynarza, jednak opieka nad nią wiąże się z wieloma problemami, gdyż klaczka przez wiele dni nie dawała się dotknąć, wciąż uciekała przed dotykiem i do teraz, przy każdym gwałtowniejszym ruchu człowieka zaczyna się szarpać- nie jest ona koniem łatwym, jednak w żaden sposób nie zamierzamy z tego powodu nie pomagać jej dalej- a Jutrzenka jest prawdziwym źrebakiem nieszczęściem, bo gdyby mało było problemów z gojeniem się jej rany na kończynie, klaczce ostatnio zrobił się potworny ropień- weterynarz musiał go rozciąć i spuścić z niego ropę, a po zakończonym zabiegu stwierdził, że wewnątrz porobiły się oddzielne komory, które należy płukać… I tak właśnie jest z Jutrzenką, naszą małą i upartą do granic możliwości Jutrzenką, która zamiast biegać po padoku z innymi końmi, stoi w boksie i jest leczona- codziennie ma zmieniane opatrunki na ranie na przedniej kończynie, ogromna gruda na jej tylnej nodze również jest tak zaawansowana, że potrzebne jest stosowanie antybiotyku i wcale tak prędko nie zejdzie- leczenie będzie się ciągnąć, tu potrzebny jest czas. Na zagojenie ran i odmienienie Jutrzenki, której każdy ruch, jest jak gdyby na przekór człowiekowi… Ale i tak jej pomożemy. Mamy nadzieję, że w również kochani… leczenie jest bardzo kosztowne, ale niezbędne, by pomóc Jutrzence wrócić do beztroskiego życia.