Praca z młodymi końmi- pierwszy teren Jemiołki i Karola
Dzisiejszy teren Jemiołki i Karola
Bo w Pasji, najwięcej pracy mamy z końmi, a nie przy koniach, choć jej również jest bardzo dużo… jak wiecie, staramy się z całych sił pomaga tym, o których świat milczy- koniom młodym, ale z wyrokiem za złe zachowanie– nieprzewidywalność, agresywność oraz wiele innych problemów. Pomagamy im na tle behawiorystycznym, zmieniamy ich podejście do otaczającego ich świata, człowieka- nadajemy im możliwość odnalezienia spokoju i harmonii, możliwość kontaktu i owocnej współpracy z człowiekiem.
Ratujemy im życie, poprzez pracę nad ich charakterem i problemami- pracą z ziemi, na lonży, pod siodłem. Dziś, pierwszy teren Karola i Jemiołki- dwójki młodych koni, które już znacie, a o których jeszcze nie raz wspomnimy. Niedługo trafią one do wspólnego domu adopcyjnego- bardzo się cieszymy, bo w naszej Pasji, wszystkie konie, których zdrowie i zachowanie na to pozwala, mają domy adopcyjne, a chętnych zawsze jest sporo- może dlatego, że konie te, po pracy z nami, są naprawdę cudownymi kompanami człowieka.
Praca z koniem, to również obcowanie z nowymi bodźcami- taki teren, to próba odwagi, dzielności a przede wszystkim zaufania konia do człowieka… Karol i Jemiołka, przeszli ją na medal, choć wcześniejsza.
A już nie długo, zaczną swoją bajkę w kochającym domku.