Kochani,
Fikus jest już u nas w fundacji, po diagnostyce weterynaryjnej- pierwszego dnia znalazł swojego przyjaciela, naszego podopiecznego Kubusia, który ma boks obok Fikusa. Koń zaczął nowe życie- życie szczęśliwe i godne, a to wszystko dzięki wam! Fikus rozpoczął już terapię na nękające go duszności, a na dniach, czeka go korekcja dawno nie robionych kopyt, przypominających bardziej płetwy, niż kopyto. Koń boi się człowieka, ale gdy zaaklimatyzuje się w naszej fundacji i pozna resztę podopiecznych, dołożymy wszelkich starań i miłości, aby kontakt z człowiekiem był dla niego przyjemnością, a nie stresem- teraz ma czas spokoju i odpoczynku, po traumatycznych przeżyciach, jakie go spotkały.
Dziękujemy za wszystko co zrobiliście dla Fikusa!