Adopcja Prętki

Oto jej historia…

Malutkie łapki skostniałe z zimna, drobniutkie ciało przeszyte październikowym wiatrem,  skulona główka i skrzywdzone oczy, zaszklone od łez bezsilności i strachu…  Biec? Uciekać? Ratować się? Na to brak sił i możliwości…  Jedna myśl- zaspokoić pragnienie i głód.  Ukoić cierpienie i ból.

Oddech słabnie, nadzieja gaśnie, jakiekolwiek siły zanikają. Powieki, choć istota tak bardzo próbuje z tym walczyć, próbuje się obronić, powoli zamykają się…

Już niedługo, po okropnych męczarniach, to biedne kocie może stać się jednym z niewolników śmierci…

Od urodzenia chowana bez miłości, by po kilku miesiącach zostać wrzucona do rowu, z którego miała już nie wrócić… Jednak przypadek potrafi zmienić się w każdej chwili… dla Prętki ta zmiana była jedynym światełkiem w tunelu. Uratowana przez przypadkowego przechodnia, oddana do naszej fundacji- jest już bezpieczna. Nie zazna więcej cierpienia, strachu i bólu…

Zapewniliśmy jej, z waszą pomocą, wszystko czego potrzebowała- zabiegów na tylną łapę, odpowiedniego leczenia i specjalistycznej diety…

Przeżyła ona ogromny ból, strach i długie cierpienie- jej historia do łatwych nie należy.

Wyglądem przypomina małego tygryska- jej charakter również ma dwie strony. Z jednej, prawdziwa przylepa, ciągle by się tylko głaskała i ocierała o nasze nogi oraz wygrzewała w słońcu. Z drugiej strony, dumna kocica, nie dająca się przekonać, jeśli czegoś nie chce.

Adopcja wirtualna to wspaniała alternatywa, gdy nie masz zbyt dużo czasu lub możliwości, by zajmować się zwierzęciem u siebie w domu.

Ponadto,  wraz z nami będziesz każdego dnia otaczał go opieką i zadbamy również, abyś stał się częścią jego życia. Jako Wirtualny Opiekun regularnie otrzymujesz zdjęcia i ciekawostki o swoim wybrańcu, możesz go odwiedzać, nadać mu nowe imię czy podarować nowy prezent

Kotka rośnie, ma się dobrze  i coraz bardziej chciałaby znaleźć  przyjaciela.

Może to właśnie ty nim zostaniesz?