Fundacja Pasja

Adopcja harfy

Moc przyjaźni!

ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTERA!






Dzienne pokrycie posiłków
7zł


Dzienne utrzymanie
15 zł


Miesięczne utrzymanie
450 zł


Przekaż dowolną darowiznę:




Możesz dokonać darowizny  wpisując w tytule przelewu np. "Harfa'' na numer konta:
Swift/Bic: BPKOPLPW IBAN:
PL: 72 1020 5242 0000 2302 0453 8427

Adopcja Harfy

Historia Harfy..

W życiu Harfy były same pretensje i rozkazy. Wciąż ciężko pracowała, by jej właściciel pozwolił jej żyć, bo dla koni bezużytecznych, nie ma miejsca w świecie zysku. A Harfa bardzo się starała, by zapracować sobie na skromną emeryturę. Ale człowiek i tak wydał wyrok – koniec w rzeźni, którego termin nieubłaganie się zbliża.

Historia Harfy to okropny koszmar – to codzienny koszmar, w którym trudno było o wytchnienie, czas na zaspokojenie pragnienia i regenerację, lata ciężkiej pracy i złych warunków zrobiły swoje.

Tak jak to z wysłużonymi końmi bywa, po ich błyszczącej niegdyś sierści, błysku w oku i krągłych kształtach, pozostaje tylko wspomnienie. I tak też się stało. Harfa podupadła okropnie na zdrowiu – wszędzie wystają kości, na kręgosłupie porobiły się gule, na zaniedbanych i starych nogach opoje, a w oku nie pozostało nic, co można by nazwać jakąkolwiek radością… W starym oku schorowanej Harfy widoczny jest już tylko przerażający mnie samą smutek, pomieszany z szaleńczym błaganiem o ratunek.

Jej oddanie i wyrozumiałość do ludzi, tak naprawdę robiących jej krzywdę, człowiek zamienił Harfie na obskurną linę i spacer po trapie handlarskiej przyczepy. Jej zasłużoną emeryturę po tylu latach pracy, zamienił na pobyt w handlarskiej stajni, gdzie wszystko jest tak przytłaczające, jakby już samo w sobie miało zabić każdego, kto do wnętrza takiej handlarskiej stajni wejdzie.

I tak z opuszczoną do dołu głową, pośród ostrego światła wpadającego tuż z dziury koło stanowiska Harfy. Klacz czeka na swój koniec, przerażający koniec i naprawdę niezasłużony…

Ale co ona może zrobić?

Szarpać się resztkami sił z mocną liną? Rżeć, by i tak usłyszały ją tylko ściany? Stać się agresywną, by handlarz nie mógł załadować jej na trap rzeźnickiej ciężarówki? Na to Harfa nie ma ani siły, ani zdrowia. Jedyne co jej pozostało, to ze smutnym spojrzenie  patrzeć się w mur i przypomnieć sobie wszystkie chwile, które dawały nadzieję, choć w życiu Harfy, tych chwil los dał jej bardzo nie wiele.

Kobyła jest stara i wysłużona. Ona zasługuje, choć na odrobinę miłości i należytej opieki. Ona zasługuje na godną emeryturę po latach pracy dla zysku człowieka i pomocy w bólu, jaki przez niego tkwi w każdym jej ruchu.

Razem uratowaliśmy Harfę, która po odpowiednim leczeniu, jest całkowicie zdrowa i rozgląda się za domem adopcyjnym- takim z troską, bezpieczeństwem i przyjaźnią. Harfa jest koniem, który lubi kontakt z człowiekiem, jest przyjazna i ciekawska… po prostu jest koniem rodzinnym, pragnącym spokojnie żyć na emeryturze.

Chcesz adoptować Harfę? Ona pragnie mieć swoją rodzinę.

Przekaż dowolną darowiznę:





Wesprzyj

Wesprzyj fundacje

Wybierz kwotę darowizny:

Wpłać dowolną kwotę:

Chcesz uzyskać
więcej informacji?

665 403 450