Fundacja Pasja

Oczy Husarki wypełnione są strachem i bezsilnością. Jej życie w Twoich rękach!

 Prosimy Cię o pomoc!

ZAPISZ SIĘ DO NASZEGO NEWSLETTERA!






Oczy Husarki wypełnione są strachem i bezsilnością. Jej życie w Twoich rękach!

Kochani!

Błagamy o pomoc dla Husarki- zostało 72 godziny na ocalenie jej życia a wciąż brakuje 4500 złotych!

Czas ucieka nieubłaganie!

Patrzysz w jej smutne oko, zza gęstej i poplątanej grzywy. Widzisz gęstą parę, która wydobywa się wielkimi kłębami z jej ogromnych i dyszących nozdrzy. Widzisz jej drżące ciało, posklejaną od potu i gnoju sierść. Widzisz jej spuchniętą nogę, po której sączy się strumień krwi… chcesz podejść do niej bliżej, ale nie możesz, bo ona wpada w panikę i ucieka do rogu, jakby chciała wlepić się ze strachu w ścianę.

Patrzysz na skatowanego konia, przeżywającego w swoim kołaczącym sercu piekło. Patrzysz na konia, dla którego człowiek jest po prostu obrazem prawdziwego zła. Patrzysz na Husarkę, która jeszcze chwilę temu walczyła z całych sił, by nie wejść po trapie ciężarówki, bo dla niej, oznaczało to tylko jedno- ostatnią podróż….

Handlarz powiedział Nam, że Husarka ma pięć lat, ale od narodzin, nikt nic przy niej nie robił- żyła ona dziko w stadzie. Handlarz powiedział też Nam, że chce ją jak najszybciej sprzedać, bo i tak raczej trafi na ubój, niż do kogoś- bo kto chciałby szarpać się z taką dzikuską- a on nie zamierza nic jej oswajać czy koło niej robić, bo to wymaga czasu i pieniędzy. A że Husarka to potężna kobyła, oddając ją do rzeźni, też zyska, a o wiele mniej zachodu z nią będzie miał.

Chcieliśmy pomóc Husarce, bo kobyłka ma przed sobą przecież jeszcze całe życie. Jest pięknym koniem, który jak każda istota, pragnie żyć.  Patrząc w oczy bacznie obserwującej Nas z daleka Husarki, wiemy również, że ona wcale nie jest zła, agresywna czy niebezpieczna- ona po prostu boi się człowieka, jak każdy, nie oswojony koń… tym bardziej już tyle lat żyjący bez jakiegokolwiek dotyku, łapania czy bliższego kontaktu z człowiekiem.

Husarkę szybko trzeba było zabrać od handlarza, jednak gdy przyjechaliśmy po nią pierwszy raz, wróciliśmy z pustą przyczepą- ta nie dała się nam złapać, w popłochu uciekała… przywiózł Nam ją po kilku dniach handlarz, a to, co zobaczyliśmy po otworzeniu trapu ciężarówki, zszokowało Nas na długo. Gorzko przeżyliśmy obraz przerażonej Husarki, całej poobdzieranej i rozwalonej, która trzęsąc się jak galareta, ledwo wyszła z ciężarówki… handlarz powiedział jedynie, że podczas transportu, strasznie się rzucała i szczerze mówiąc, myślał już, że nie uda się mu jej dowieść całej.

Jedynym sposobem, aby ocalić Husarkę przed śmiercią, jest jej wykup. Choć jest ona już u nas, jej życie nie jest spłacone i w każdym momencie, może ona wrócić do piekła handlarskiego podwórka, albo jeszcze prosto stąd, zostać wywieziona przez handlarza na ubój… jej koszmar spełni się, jeżeli nie uda się Nam spłacić jej życia.

Handlarz żąda za życie Husarki 13 000 złotych. Jej wykup, diagnostyka i zabiegi rozwalonej nogi oraz późniejsze utrzymanie to koszt 17 000 złotych.

Oczy Husarki wypełnione są strachem i bezsilnością. Patrząc niepewnie, pyta: Dlaczego zabrano jej wolność i prawo do życia? Dlaczego po tylu latach, nagle człowiekowi tak zależy, aby jej życie się skończyło? Dlaczego zadał jej tyle bólu i cierpienia? My ludzie, znamy odpowiedź- człowiek robi to dla zysku. Handluje życiem niewinnych istot.

Los Husarki jest w Twoich rękach- ocalmy jej życie, zakończmy podróż przez to okrutne, ziemskie piekło.

Wprowadź kwotę darowizny



Wesprzyj

Wesprzyj fundacje

Wybierz kwotę darowizny:

Wpłać dowolną kwotę:

Możesz dokonać darowizny  wpisując w tytule przelewu np. “Husarka" na numer konta:
Swift/Bic: BPKOPLPW IBAN:
PL: 72 1020 5242 0000 2302 0453 8427

Jeżeli chcesz wiedzieć czy udało się pomóc. Podaj w tytule przelewu swój numer tel. oddzwonimy lub zapisz się do naszego newslettera!