Largo przeżył piekło. Dziś walczy o lepszą przyszłość!

Sytuacja niektórych psów jest dramatyczna, tak jak dramatyczna jest historia życia Largo… biedny pies, pomimo swoich kilku lat i cudownego charakteru, gdyż za człowiekiem gotowy skoczyć jest w ogień, też z dnia na dzień trafił do koszmaru- jego smutna rzeczywistość, raniła jego serduszko, ale i tak najmocniej pękło już wcześniej za sprawą człowieka.

Largo został przepędzony z swojego domu, musiał tułać się po okolicznych wsiach, z głodnym brzuszkiem, smutnymi oczkami prosząc choć o kawałek jakiegoś jedzenia… niektórzy się litowali, inni robiąc srogi wyraz twarzy, przepędzali biednego i głodnego Largo dalej… a ten, choć serce jego rozkruszone z żalu było na tysiące kawałeczków, próbował przetrwać, choć nie miał ani dachu nad głową, ani jedzenia, za to niezliczenie wiele kleszczy i pcheł… próbował nie robić z człowieka wroga, choć człowiek tak bardzo go zawiódł.

Przez chwilę, Largo zaczął człowieka się bać, w ogóle mu nie ufał, na dotyk, reagował panicznym szarpaniem się. W jego oczach widać było ten starach, że jak znów się przywiąże do człowieka, ten znów zgotuje mu taką gehennę…

Piesek jest u nas, po swojej koszmarnej tułaczce, potrzebuje specjalistycznej opieki, odkarmienia a przede wszystkim masy troski i miłości.

Czy chciałbyś pomóc Nam w zapewnieniu Largo bajki, aby zapomniał o wcześniejszym koszmarze? Koszt opieki weterynaryjnej, odpchlenia oraz odrobaczenia, specjalistycznej karmy oraz późniejsze utrzymanie to 1500 złotych.

Razem możemy wszystko- a dziś, podarujmy wszystko co możemy dla Largo- cudownego psa, tak mocno skrzywdzonego przez człowieka!